W ostatnich latach coraz więcej i coraz głośniej mówi się o tym, że krowie mleko, nie wszystkim służy i nie dla wszystkich jest dobre. O ile nasza dieta powinna być bogata w przetwory mleczne takie jak kefir, jogurt naturalny, czy maślanka, o tyle mleko w swej pierwotnej postaci wielu osobom szkodzi. Nie poleca się spożywania go osobom dorosłym a zwłaszcza starszym. Jednak dla dzieci wpływ mleka jest nieoceniony. Żaden inny produkt nie zawiera takich ilości wapnia jak mleko.
Wapń z kolei jest składnikiem niezbędnym dla prawidłowego rozwoju młodego organizmu. To od niego zależy stan zębów, kości, stawów i układu nerwowego. Wszystko jest w porządku, gdy dziecko chętnie i często pije mleko i spożywa produkty mlekopochodne. Problem pojawia się wtedy, gdy mleko jest dla organizmu alergenem wywołującym uciążliwe objawy skórne, czy nawet problemy ze strony układu oddechowego. Jedyną receptą na silną reakcję uczuleniową jest całkowite wyeliminowanie mleka z diety alergika. To stosunkowo proste. Dużo większym wyzwaniem jest takie skomponowanie diety, by uzupełnić w niej deficyty wapnia.
Wykluczając z jadłospisu produkty mleczne należy ze szczególną dbałością uzupełnić go o rośliny strączkowe, ryby, jaja, niektóre warzywa, czy owoce. Wśród roślin strączkowych, w wapń bogate są zwłaszcza soja i fasola. Warto spożywać je w postaci zup, gulaszów, past kanapkowych. Produktem bogatym w wapń są także ryby, które prócz wapnia zawierają sporo witaminy D niezbędnej do jego przyswojenia. Bardzo cenne są te ryby, które możemy zjeść razem ze szkieletem takie jak na przykład sardynki.
Podobnie ma się sprawa z jajami, które prócz wapnia zawierają również witaminę D oraz szereg innych cennych składników odżywczych. Spośród warzyw na uwagę zasługują te z rodziny kapustnych, a więc wszelakie kapusty, a także brokuły, kalafiory, czy brukselka. Absolutnym faworytem w tej grupie jest jarmuż, zawierający aż 150 mg wapnia w 100 g warzywa. Jeśli chodzi o owoce to próżno tu szukać wielkich ilości wapnia. Spośród wszystkich owoców, najwięcej wapnia jest w figach. Nieco mnie mniej w śliwkach, morelach, porzeczkach, pomarańczach lub kiwi. Nie są to jednak ilości mogące zaspokoić dzienne zapotrzebowanie organizmu w wapń.
Pewną alternatywą pozostają wody mineralne z dodatkiem wapnia lub też specjalne wody lecznicze. W przypadkach dużych niedoborów wapnia, zawsze pozostaje suplementacja środkami farmaceutycznymi. Spośród nich warto wybierać te zawierające jak najmniej chemicznych dodatków, bazujące na pierwiastkach naturalnych.