na zdrowie dlaczego mówimy

Facebook
Twitter
LinkedIn
Pinterest
Pocket
WhatsApp

temat wybrany: na zdrowie dlaczego mówimy

Na zdrowie – dlaczego mówimy?

Każdy z nas zna ten zwyczaj. Ktoś kichnie, a my automatycznie odpowiadamy: „Na zdrowie!”. Ale skąd wzięło się to powiedzenie i co ono właściwie oznacza?

Istnieją różne teorie na temat pochodzenia tego zwyczaju. Jedna z nich mówi, że w czasach średniowiecza wierzono, że kichnięcie jest oznaką wyjścia z ciała złych duchów. Dlatego też, by uniknąć ponownego ich wejścia do organizmu, osoby obecne na miejscu kichnięcia pobłażliwie życzyły zdrowia. Inna teoria głosi, że kiedyś wierzono, iż kichnięcie to oznaka choroby, a życzenie zdrowia miało pomóc w szybszym powrocie do zdrowia.

Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na temat pochodzenia tego powiedzenia. Niemniej jednak, w dzisiejszych czasach jest ono powszechnie używane w wielu krajach i kulturach jako wyraz uprzejmości i troski o zdrowie innych.

Ale jak właściwie powinno się odpowiadać na kichnięcie? Polska tradycja nakazuje powiedzieć: „Na zdrowie!”. W innych krajach odpowiedzią na kichnięcie jest na przykład: „Błogosławieństwo!”, „Bądź zdrowy!”, „Niech ci Bóg błogosławi!”, „Gesundheit!” (po niemiecku), czy „God bless you!” (po angielsku).

W dzisiejszych czasach, kiedy pandemia koronawirusa zmusiła nas do zmiany nawyków i zachowań, warto pamiętać, że powiedzenie „Na zdrowie!” ma też zupełnie inną wymowę. W sytuacji, gdy ktoś kaszle lub kicha, powinniśmy zachować dystans i unikać bezpośredniego kontaktu. Dlatego też, jeśli ktoś w naszej obecności kichnie, warto powiedzieć „Na zdrowie!” z odpowiedniej odległości, aby uniknąć ryzyka zarażenia.

Podsumowując, powiedzenie „Na zdrowie!” to nie tylko wyraz uprzejmości i troski o innych, ale także tradycja, która ma swoje korzenie w dawnych wierzeniach. Warto pamiętać, jak ważne jest dziś zachowanie bezpiecznej odległości między ludźmi i unikanie bezpośredniego kontaktu, gdy ktoś kicha lub kaszle.

Facebook
Twitter
LinkedIn
Pinterest
Pocket
WhatsApp

Never miss any important news. Subscribe to our newsletter.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *