Kaszuby to unikalny region w naszym kraju. Kojarzymy go przede wszystkim z piękną przyrodą oraz ze wspaniałym rękodziełem. Z tego obszaru pochodzi też wiele znanych osób, z premierem i szefem Rady Europejskiej na czele, Donaldem Tuskiem. Przyglądając się jednak tylko drzewom, kwiatom i ptakom zapominamy, że Kaszuby to przede wszystkim ludzie. Kaszubowie mają swój własny język, swoją własną kulturę i co za tym idzie, swoje własne tradycje.
Table of Contents
ToggleWesele w wiejskim stylu
Wiele z nich zanika, inne są mocno przekształcane przez wymogi współczesnego świata, ale spora ich część zachowuje wciąż swoją istotną odrębność. Jedną z ciekawszych tradycji, a właściwie pełnoprawnych bytów kulturowych, jest wesele na Kaszubach oraz związane z nim zwyczaje.
Przed weselem
Tradycje na Kaszubach
Wesele na Kaszubach to kulminacja czasami bardzo długiego procesu, w którym przyszły pan młody stara się nie tyle nawet o względy wybranki, co jej rodziny. Dawne Kaszuby były bowiem miejscem ludzi bardzo praktycznych, co wymuszała na nich proza życia.
Przygotowania zaczynały się od inicjatywy panny, która wraz z rodzicami wybierała się do domu kawalera na wreje, czyli swoiste wstępne negocjacje. Rodzice kawalera dowiadywali się, jaki posag ma panna młoda, a rodzice panny oceniali gospodarstwo kawalera. Dopiero potem następowała rewizyta, której celem były zarękowiny – zaręczyny. Kawaler z rodziną przynosił prezenty i dowiadywał się, czy zostanie zaakceptowany. Prezenty były bezzwrotne.
Podróż starosty weselnego
Kiedy wszystko poszło dobrze, starosta weselny, czyli drużba, wybierał się na przejażdżkę przez wieś, w czasie której zapraszał gości. Przejazd miał charakter huczny i rubaszny, a że z zapraszanymi gośćmi wypadało się napić, trwał zwykle kilka dni. Dawniej zdarzało się, że podchmielony starosta wjeżdżał konno niemal do domu. Dzisiaj najczęściej głośno krzyczy pod domem lub gra na trąbce.
Ograbiny
Ciekawym zwyczajem weselnym Kaszub są ograbiny. W wigilię wesela panna młoda razem z przyjaciółkami robiła wieniec weselny, co kończyło się wielką zabawą i rozbijaniem szkła o drzwi domu panny młodej. Im więcej szkła, tym lepiej. Nikt trzeźwy nie był. Niestety dla panny młodej, zwyczaj nakazywał jej całe szkło posprzątać.
Do kościoła i do karczmy
Wesele na Kaszubach, jak każde wesele na obszarach wiejskich, zaczynało się na poważnie od wizyty w kościele. Zaraz po nim całe towarzystwo przenosi się do karczmy. Co ciekawe, w części Kaszub goście płacili za swój pobyt normalny rachunek.
Karczma karczmą, ale trzeba jeszcze do niej dotrzeć. W związku z tym pojawia się wiele tradycji i zwyczajów, w tym miedzy innymi blokowanie trasy młodym, którzy po kościele najpierw jechali do domu panny młodej. Do dzisiaj nawet zupełnie przypadkowe osoby blokują drogę i nie popuszczą, póki nie dostaną przynajmniej odrobiny słodyczy lub innego upominku. Butelka wódki to oczywiście uniwersalna waluta.
Odrobinę ponurym zwyczajem jest z kolei pozornie niegroźne równoczesne siadanie młodych już po dotarciu do karczmy. Jest to bardzo ważne i wszyscy zwracająca to uwagę, ponieważ tradycja podaje, że osoba, która usiądzie jako druga, pierwsza umrze.
Informacje zaczerpnięte z: lesnydwor.pl |